niedziela, 9 września 2012

Ford, jako mistrz komplikowania nazewnictwa...


Ford właśnie zaprezentował zupełnie nową gamę samochodów dostawczych i  na tym notka ta powinna się kończyć, ale Ford postanowił, że uprzykrzy życie klientom i co gorsza „dziennikarzom” motoryzacyjnym i zagmatwał tak nazewnictwo swoich samochodów, że odczytanie notki przeczytanej na pewnym portalu motoryzacyjnym zajęło mi 30 min. Po prostu nie mogłem się połapać, co czego się tyczy. Więc postanowiłem rozwikłać całość i przekazać Wam wytrych do nowych modeli dostawczych Forda. A dlaczego piszę o dostawczakach? Bo na tle konkurencji te nowe Fordy wydają się niezwykle ładne. Ale wracają do nazw: Ford, jako pierwszy człon w nazewnictwie postanowił zastosować cześć odnoszącą się do rodzaju samochodu i tak prawie wszystkie zwą się Tourneo- która jest wersją osobową, albo Transit- będąca wersją transportową. A same modele można nazywać:
1.Courier (oficjalnie: Tourneo Courier, Transit Courier)- który jest obecnie mniejszy od poprzednika (który był de facto Connectem z obniżonym dachem) i ma za zadanie konkurować np. z Citroena Nemo

2. Connect (oficjalnie: Tourneo Connect, Transit Connect), który jest konkurentem np. Fiata Doblo, przez co sporo urósł. 

3. A teraz będzie rewolucyjna zmiana: konkurentem Volkswagena T5 nie będzie już Ford Transit, a Ford Custom (oficjalnie: Tourneo Custom i Transit Custom)

4. Natomiast samochód występujący pod nazwą Transit- tylko i wyłącznie Transit, podobnie jak miało to miejsce jakiś czas w przypadku Fiata Ducato, urósł i obecnie będzie konkurować np. z Renault Masterem

Zrozumieliście? Jak Wam podobają się nowe dostawczaki Forda? Czekam na komentarze! 

P.S.
Czy którykolwiek z dostawczaków ma tak piękne wnętrze jak Custom?

1 komentarz:

  1. w tych większych to się człowiek czuje jak w kabinie kosmicznej...

    OdpowiedzUsuń