piątek, 23 listopada 2012

Zacny News Milordzie!

Oto jeden z brzydszych samochodów w swojej klasie, Peugeot 3008, przeszedł gruntowny facelifting, dzięki czemu dołączył do grona tych uchodzących za ładne. Dodatkową zaletą faceliftingu jest fakt, że przedtem trudno było sklasyfikować 3008, bo wyglądał nieco jak VAN a nieco jak Crossover, teraz nie ma wątpliwości:crossover. Dodać należy również fakt, że mimo swojej brzydoty- wersja sprzed poprawek stylistycznych, w większości rankingów niezawodności była sklasyfikowana na czołowych pozycjach. Kolejnym paradoksem jest to, że crossover Peugeota mimo swojego niezbyt pięknego wyglądu, posiadał jedno z piękniejszych wnętrz w swojej klasie.  





A oto wersja sprzed faceliftingu?

Co o tym sądzicie? VW Tiguan w końcu polegnie i skapituluje? Jak dla mnie, w każdym przypadku wolałbym Peugeota 3008 po fl, niż wspomnianego VW Tiguana. Czekam na komentarza! 

5 komentarzy:

  1. Osobiście, jednak wolałabym VW - peżociki chyba do końca życia będą mi sie kojarzyły ze wściekłymi myszkami...

    A Mateuszu, jak to wygląda cenowo??

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw wytłumacz sie dlaczego ze wściekłymi myszami! Żądam tego :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zerkając w cenniku to Peugeot 3008 jest w najuboższej i najsłabszej wersji wyposażeniowej tańszy od Tiguana, a i tak ma silnik 1,6 (Tugian 1,4), podobnie jest w przypadku najbogatszej i najmocniejszej wersji wyposażeniowej Peugeot jest również tańszy. Ameeeeeeeen :D to co z tymi Wściekłymi Myszami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne chodzi o logo Peugeota, każdemu z czymś innym się kojarzy :-)

      Usuń
    2. Rzeczywiście, na upartego logo Peugeota można by zinterpretować jako wściekłą mysz :D haha dobre

      Usuń