piątek, 16 marca 2012

Co za radość! Co za szczęście!

Digi, digi digi: już w niedzielę pierwszy wyścig F1 :)
Formuła 1 powraca po zimowej przerwie! Już się nie mogę doczekać- oczywiście szkoda, że nie ma w niej Roberta, jednak nadal trzymam kciuki za to, że powróci w wielkim stylu (i oby Wszechmogący wybawił go, od Ferrari i posady drugiego kierowcy).
Jeszcze jedna nadzieja- kiedy wyrzucą tego przynudzającego Zientarskiego, kiedy Borowczyk powróci na tory- zamiast komentować ze studia (w piłce nożnej to nie do pomyślenia, żeby komentarz odbywał się ze studia a nie, ze stadionu) i kiedy doczekamy relacji F1, jak w Wielkiej Brytanii?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz